Monster Performer 600 6,4 m
2015-04-21

Nie trzeba być wielkim specjalistą, by wychwycić różnicę pomiędzy podłym kablem antenowym bez ekranu (jakie często dołączane są do instrumentów niższej klasy) a porządnym przewodem. Sam doświadczyłem tego kilka razy (pomijając fakt, że z przewodu bez ekranu można usłyszeć w kolumnie... na przykład rosyjską propagandę), ale przecież należy porównywać produkty podobnej lub chociaż zbliżonej klasy.

Kable i wtyki Monster to najwyższa światowa półka, jeśli chodzi o akcesoria instrumentalne (audiofilskich nie liczymy), a pozycja producenta jest ugruntowana od wielu lat. Sam od dawna mam sześciometrowy przewód Monster
Bass i jestem z niego bardzo zadowolony - jest niezniszczalny, bezstratny i stabilnie siedzi w gnieździe. Tytułowy Performer 600 to znacznie bardziej uniwersalny kabel, stworzony dla sygnałów instrumentalnych. Ma on wiele unikalnych cech i patentów (przez dwadzieścia sześć lat działalności Monster uzyskał ponad dwieście patentów na swoje rozwiązania technologiczne!), dzięki którym już wkrótce stanie się wyborem - podobnie jak jego poprzednicy - wielu gitarzystów na całym świecie.