Dwa oblicza brzmienia Gary'ego Moore'a na wtyczkę Pod Farm.
2010-11-05

Jak ukręcić rockowe i bluesowe brzmienie Gary'ego Moore’a na POD Farm?

Możliwe, że Gary Moore jest jednym z najbardziej niedocenionych gitarzystów dzisiejszych czasów. Oczywiście otrzymał sporą ilość nagród i wyróżnień, ale wg mnie z pewnością za mało. Jedną z zalet tego muzyka z Belfastu jest nieprzewidywalność jego muzyki. Może nagrać zarówno album bluesowy, rockowy, jak i metalowy. A najlepsze jest to, że naprawdę dobrze odnajduje się w każdym z tych gatunków. Jego styl i brzmienie są zawsze rozpoznawalne. 

Moore dysponuje wspaniałym brzmieniem, które jest bogate i mięsiste niezależnie od gatunku muzycznego, jaki w danym momencie wykonuje. Moim zdaniem więcej gitarzystów mogłoby czerpać z długiej historii muzycznej Moore’a zamiast zachwycać się przecenianymi 'rockowymi' gwiazdeczkami. Prawdą jest, że naprawdę dużo można nauczyć się od Gary'ego.
Patrząc na inspiracje artysty nie ma co się dziwić, że posiada tak dobre brzmienie. Mowa o takich nazwiskach, jak Eric Clapton, Jimi Hendrix, John Mayall czy Peter Green.
Moore wydał swój pierwszy album solowy pt. 'Grinding Stone' w 1973r. Pierwsze płyty Gary'ego zostały ogólnie zaklasyfikowane do rock and rolla, ale w trakcie kariery artysta zmieniał gatunki kilkakrotnie, udowadniając swoim fanom ponadprzeciętną wszechstronność.
Moore od lat jest wielkim fanem gitar Gibson i na scenie wielokrotnie pokazywał się z modelami SG, 1959 Gibson Les Paul Heritage Cherry Sunburst oraz Gibson Les Paul Junior (teraz także nowa sygnowana gitara Les Paul Gary Moore BFG). Słuchając gitary Moore'a nie ma także wątpliwości, że zdecydowaną większość kariery wzmacniana była przez Marshalle. Wielu muzyków wciąż uważa, że nie ma lepszego połączenia niż Gibson i Marshall. Efekty Moore’a również nie zmieniały się zbytnio z upływem lat. Zawsze dysponował delay'ami, overdrive'ami i Tube Screamerem.
Zazwyczaj zamieszczam pojedyncze schematy brzmień dla każdego artysty. W przypadku Gary'ego trzeba było uwzględnić jego dwa oblicza. Dlatego tym razem, na POD Farmie stworzyłem brzmienie bluesowe i rockowe.

Kliknij powyższy obrazek, aby ściągnąć rockowy schemat brzmieniowy Gary'ego do programu POD Farm.

Próbowałem kilku wzmacniaczy, aby osiągnąć brzmienie rockowe zbliżone do Moore’a. POD Farm posiada paletę dobrych wzmacniaczy high-gainowych, ale zdecydowałem się na Marshalla JCM800.
Ustawienia wzmacniacza to: Gain 9; Bass 8; Middle 7; Treble 8; Presence 4; Volume 8. Do tego dołożono kolumnę 4x12 1978 Brit Celest T-75s z mikrofonem 57 Mic.
Pomimo, że Moore używa Tube Screamera, a Line 6 POD farm zawiera naprawdę dobrą kopię jego brzmienia, zdecydowałem się wybrać Classic Distortion. Próbowałem Screamera, ale nie osiągnąłem na nim tak mocnego uderzenia, jakiego poszukiwałem w połączeniu z JCM800.
Ustawienia Classic Distortion wyglądają następująco: Drive 46 % ; Gain 77 % oraz Tone 57%.
Ostatnim składnikiem zestawu jest ‘Lux Spring Reverb. Ustawienia tego klasycznie brzmiącego reverbu to Dwell 6.5; Tone 3; Mix 4.5. Dodatkowo, w łańcuchu sygnału umieściłem bramkę szumów, która przy takim high-gainowym brzmieniu wydaje się konieczna.
To wszystko jeśli chodzi o brzmienie rockowe. Można powiedzieć, że to bardzo fajny, klasyczny rockowy sound, ale z dodatkowym uderzeniem Gary'ego Moore'a.

Kliknij powyższy obrazek aby ściągnąć rockowy schemat brzmieniowy Gary'ego do programu POD Farm.

Więcej zabawy miałem z brzmieniem bluesowym. Zdecydowanie najłatwiejszym sposobem jest włączyć brzmienie rockowe, zmniejszyć poziom gainu oraz distortion. Jednak jak zwykle, najłatwiejszy zdecydowanie nie znaczy najlepszy. Nie jest to dokładnie to brzmienie, o które tutaj chodzi. Moim zdaniem najlepiej jest rozkręcać gałki niż zmniejszać poziomy poszczególnych parametrów. Aby mogło tak być i w tym przypadku, musiałem zmienić wzmacniacz na model o mniejszym gainie. Tak też uczyniłem wybierając Line 6 Hiway 100 z ustawieniami: Drive 100% ; Bass 59% ; Middle 51% ; Treble 100% ; Presence 84% oraz Volume 68%.
Następnie dodałem Screamera, który w tym przypadku sprawdza się rewelacyjnie. Ustawienia Screamera to Drive 30% ; Gain 68% oraz Tone 34%. Ostatnią rzeczą, którą dodałem to King Spring Reverb z ustawieniami: Dwell 35% ; Tone 50% oraz Mix 26%.
To wszystko jeśli chodzi o brzmienie Gary'ego Moore'a. Jeśli minęło trochę czasu od chwili kiedy słuchałeś lub grałeś Moore'a, ściągnij te brzmienia i do dzieła.

Autor: Jim Dalrymple
Źródło: www.gibson.com