Mesa Boogie Drive Pedals
2013-07-03
W ostatnim czasie Mesa Boogie prezentowała nam szereg Jak zawsze bardzo udanych nowości. Cała seria wzmacniaczy z Atlantykiem w nazwie, kultowy Rectifier w wersji mini oraz nowa odsłona znakomitego wzmacniacza Express po raz kolejny dowiodły, że firma z Petalumy nie wypuściła na rynek ani jednego nietrafionego produktu. Jednak tym razem Mesa zaskakuje nas zupełnie. Prezentując serią Drive Pedals, zapuszcza się w rejony od lat zarezerwowane dla dźwiękowych szaleńców. Jest cała masa doskonałych overdrive'ów i ogólnie mówiąc - przesterów produkowanych przez firmy specjalizujące się tylko w tym segmencie. Nie bez powodu nazywam ich dźwiękowymi lub raczej brzmieniowymi freakami, bo całe swoje życie spędzają na udoskonalaniu np. germanowego fuz-za, który zbudowany jest zaledwie tylko z kilku elementów, lub zielonego Tube Screamera, który zawiera ich niewiele więcej. Jaka z tego korzyść? Ano taka, że bez takiego szaleństwa nie powstałoby wiele znakomitych przesterów nowej generacji, jak OCD, BB Preamp, drive'y Wamplera i cała masa innych. Wchodzenie na tak dobrze zagospodarowany segment rynku gitarowego nawet dla takiego giganta jak Mesa Boogie jest aktem odwagi albo... oznacza, że firma ma nam coś rzeczywiście wyjątkowego do zaoferowania.