MOTU-828x
2014-05-07

Nowy 828x pod względem funkcjonalnym i wizualnym niczym się nie różni od 828mk3 Hybrid, jeśli nie liczyć dość istotnego dla wielu osób szczegółu - zastąpienia portu FireWire złączem Thunderbolt (port USB 2.0 pozostał).

Szybki jak piorun

Thunderbolt, nowy standard połączeń w prowadzony w komputerach Mac najnowszej generacji i pomału pojawiający się także w komputerach Windows, nie jest - w przeciwieństwie do USB czy FireWire - jednolitym protokołem transmisji danych. To format złącza, za pomocą którego można przesyłać dane w różnych protokołach i jest połączeniem Display Port (w wersji Mini Display Port) oraz wyprowadzonej na zewnątrz magistrali PCIe4, co w praktyce daje bezpośredni dostęp do jednostki centralnej komputera, bez żadnych kontrolerów i innych „spowalniaczy" transmisji. Dzięki temu Thunderbolt jest obecnie najszybszym dostępnym komercyjnie standardem (10 Gb/s - teoretycznie ponad 4.000 kanałów audio 24 bity/96 kHz jednocześnie), charakteryzującym się zarazem dużą elastycznością połączeń i szeroką gamą zastosowań. Specjaliści nie mają wątpliwości - w zastosowaniach audio to właśnie Thunderbolt jest tym standardem, który będzie dostępny w nowych, wielokanałowych interfejsach audio, stopniowo zastępując FireWire.

Z drugiej jednak strony, dopóki standardem zapisu dźwięku w większości studiów nagrań wciąż pozostaje 24 bity/44,1 kHz, dopóty pozycja USB 2.0 jest niezagrożona. Format ten od strony wszystkich jego wad został już dość dobrze rozpracowany, jest znacznie tańszy w implementacji i na tyle wydajny, by umożliwić bezstresową pracę z wieloma ścieżkami dźwiękowymi w wysokiej rozdzielczości. Natomiast USB 3.0, wobec rosnącej popularności Thunderbolta, zdaje się tracić na znaczeniu w zastosowaniach pro-audio. Najlepszym na to dowodem jest fakt, że żaden producent w naszej branży nie zaoferował jeszcze interfejsu z połączeniem do komputera w tym formacie, za to interfejsów Thunderbolt przybywa.